Zarządzanie i administracja

Profesja - specjalista od zarządzania i administracji. Tyle metrów kwadratowych we władaniu! Mam swoje cztery ściany w skali mikro i makro. Nie-do-objęcia. Właściciel własnego ciała. Kiepski dozorca.

Mówią (powołajmy się na mnogi autorytet), że ciało jest mądre. Kolejna inteligencja - inteligencja ciała. Moje małe mieszkanie z duszą, umeblowane przy wynajęciu. Szkopuł w tym, że niewiele można przestawić. Takiej ścianki działowej się raczej nie postawi, a kredens, cóż, za ciężki, żeby przesunąć. A współpraca? Marny partner z tego kawałka mięsa. Nie nadąża, a umowę niestety ma dożywotnią. Jeszcze za plecami wyśmiewa moje ambicje i fantasmagorie. 

Do tego to ciągłe towarzystwo śmierci. Martwy naskórek, wytrącający się kolagen. Targowisko próżności bez zezwolenia na handel. Magazyn części niewymiennych na skraju bankructwa.  Z wolna ciosana trumna na podlegający regresji mózg. Zdziecinniały staruszek myśleć będzie potem, że to pudełko z zabawkami. Ubaw po pachy, party time.

Zarządzam jednak.  

Komentarze

Popularne posty