spółka z o.o.

niby być z kimś. Młoda twierdzi, że to z miłości do siebie. według G. jest to bezsensowna forma własności. dla R. to żywioł i dynamizm, więc po co się nad tym zastanawiać. z kolei O. pyta, ile można ładować w siebie, czyli po chłopsku (odbierając myśli tej głębię i właściwe znaczenie), to wszystko ze zmęczenia - podobno mężczyźni żenią się, bo są zmęczeni;)

widuję pary, może lepiej - zbiory par: bliźniaki, czworaczki, sześcioraczki - wielopokoleniowcy. pary puzzle i pary kwadraty. jeszcze pary, w których drugiej osoby nie ma. pasożytów, szeroko-uśmiechniętych-ukontentowanych no i tych niezadowolonych (w stylu: dwadzieścia lat ciebie znoszę i niby mam kupić ci nową kieckę, bo ta z zeszłego roku ci się znudziła?!). i jakoś to wszystko się trzyma. mniej lub bardziej spójnie. z musu, w musie lub w sosie własnym. duszone lub pieczyste. bywa że niedogotowane, a czasami i wystudzone. domowe i na wynos. a można mieć i instant. i jak tu się nie ubabrać?

no ale podobno wszyscy jesteśmy dorośli. zamawiamy, dostajemy, płacimy (kolejność dowolna). nasz wybór. mój wybór

poproszę z ograniczoną odpowiedzialnością

Komentarze

  1. mi sie wydaje ze te luckie dobieranie sie w pary to sie nie rozni od zwierzencego..naczelnie hodzi o jebanie i tyle..na a potem to w zaleznosci ale to juz nie wazne w sumie no ale tak zgadzam sie ze som takie jednoosobowe part ..zal mi tyh luci..nie wiem..huj stym wszyskim

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie nie żal. bo i czemu. pewne rzeczy robi się z własnego powodu, jakby tak w to głębiej wejść, to znajdzie się uzasadnienie dla każdego bezzwiązkowca, lub związkowca w stylu "w sumie jest mi dobrzez samemu ze sobą" czy osoby "poświęcenie nade wszystko".
    skojarzenie mam raczej nie ze światem zwięrzęcym (zwierzęta nie dobierają się w pary z wyrafinowania, tęsknoty, etc), ale z fast foodem. żarcie szybkie, które dużo wytrzyma, za każdym rogiem inne. wybierasz rozmiar, opcję w zestawie a może być i opcja premium.
    (miło przeczytać coś od ciebie)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do końca bym rzekła, że z miłości do siebie choć miłość do siebie rzutuje na dalszy przebieg zawieranych spółek, umów... bo chyba miłość to ciągłe poświęcanie się, którego nie odczuwamy, no chyba, że za mocno kochamy siebie.. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty